środa, 30 grudnia 2015

chapter one

***Harry***

Patrzyłem na Oliwię, która zasnęła ze swoimi notatkami na kanapie. Mogę powiedzieć, że to już dla niej rutyna, a to stwierdzenie wcale mnie nie cieszy. Nie chcę żeby się tak dla mnie poświęcała. Robi dla mnie za dużo. Związek ze mną nie należy do najłatwiejszych. Mamy 2012 rok, jesteśmy jeszcze w trasie z albumem Up All Night. Oliwia przez całą trasę jest z nami. Niby zdobywa doświadczenie w dziennikarstwie, zajmuje się tym abyśmy mieli jak najlepszy kontakt z fanami i stara się aby było ich coraz więcej. Nagrywa na youtube przez co ludzie nie kojarzą jej jedynie z tego, że jest moją dziewczyną,dzięki temu również zapisuje wspomnienia i wiem, że sprawia jej to ogromną przyjemność. Jednak z drugiej strony wiem, że to dla niej trudne. Mam ogromne szczęście. Jako jedyny mam przy sobie osobę tak bliską mojemu sercu podczas trasy. Dziewczyna Liama- Danielle nie mogła z nami wyjechać bo praca trzymała ją w Londynie. Wielka szkoda, bo szczerze ją lubię, a ona i Oliwia to najlepsze przyjaciółki. Eleanor- dziewczyna Louisa również nie mogła sobie pozwolić na wyjazd z nami. Na szczęście jak na razie trasa nie jest aż tak "rozbudowana", więc jeszcze kilka tygodni i koniec. Jednak już wiemy, że nie czeka nas długi odpoczynek i dobrze, bo szczerze kocham tą robotę. Już teraz mówią nam o tym, że dobrze by było gdybyśmy pisali teksty na nową płytę. Gdyby to było takie łatwe... Spojrzałem jeszcze raz na Oliwię okrywając ją dokładnie kocem. Do głowy wpadło mi kilka zdań, które od razu zapisałem w swoim zeszycie.
  I've never been so into somebody before / Nikt mnie nigdy tak nie zauroczył
And every time we both touch I only want more / A za każdym razem, gdy się dotykamy, tylko chcę więcej 
So tell me nothing's going to change,  / Więc powiedz mi, że nic się nie zmieni 
And you won't ever walk away,   / I że nie odejdziesz 

Może to tylko nie poukładane słowa, ale jak na początek nie jest źle. Wstałem i skierowałem się w stronę pokoju Liama, on uwielbiał pisać testy.
-Stary, potrzebuję Cię -powiedziałem pukając do drzwi jego hotelowego pokoju.
-Wchodź -powiedział, ja otworzyłem drzwi i wszedłem do środka, Liam siedział na łóżku z laptopem. -To coś ważnego? -zapytał odkładając laptop.
-Napisałem coś, nie jest to może nic ciekawego ale, mógłbyś na to spojrzeć? -zapytałem pokazując mu kartkę.
-Pewnie, dawaj- chwycił ją i przeczytał. -Czekaj, czekaj chyba coś mam -przysunął laptop i zaczął czegoś szukać. Ja w tym czasie usiadłem obok niego na łóżku. -Spójrz -powiedział podając mi laptop. 
 - Whenever I close my eyes I picture you there  / Za każdym razem, gdy zamykam oczy, widzę ciebie
I'm looking out at the crowd you're everywhere / Rozglądam się w tłumie, ty jesteś wszędzie
I'm watching you from the stage / Patrzę na ciebie ze sceny
Your smile is on every face now   / Twój uśmiech widnieje na każdej twarzy 
-A potem jest to: 
Baby you don't have to worry / Kochanie, nie musisz się martwić
I'll be coming back for you, back for you, back for you / Wrócę po ciebie, po ciebie, po ciebie
Lately I've been going crazy / Ostatnio trochę mi odbija
So I'm coming back for you, back for you, back for you / Więc wrócę po ciebie, po ciebie, po ciebie
-Liam to jest naprawdę dobre -powiedziałem patrząc na tekst. -Tylko wiesz co, czegoś mi tu brakuję...
I właśnie w taki sposób w hotelowym pokoju razem z Liamem napisaliśmy piosenkę. Muszę się przyznać, że oboje byliśmy bardzo zadowoleni. Piosenka, nie była typową balladą o tęsknocie i miłości. Od razu czuliśmy, że nią nie będzie. Piosenka pełna rytmu. Czuję, że będzie to naprawdę dobry kawałek. Wróciłem do pokoju, a Oliwia już wykąpana smacznie spała w łóżku. Wziąłem prysznic, umyłem zęby i położyłem się obok niej. Zgasiłem światło i przysunąłem się do niej. Oby jutrzejsze show było równie dobre, jak dzisiejsze a nawet lepsze. Dziękuję Ci Boże za to wszystko, tak jak to robię każdego dnia.
-Kocham cię.... -szepnąłem do ucha Oliwi.

Piosenka użyta do rozdziału to "Back For You"- One Direction. Tekst i tłumaczenie z tekstowo. 

Pierwszy rozdział- j e s t! :) Oddałam swój laptop do czyszczenia oprogramowania i miałam lekki problem z dokończeniem programu, ale mój brat był na tyle uprzejmy, że pozwolił mi na dokończenie go z jego komputera. :D Nie wiem kiedy pojawi się następny rozdział, to zależy jaki będzie ten weekend... : ) Czekam na komentarze! Jeżeli rozdział się spodobał, liczę na gwiazdkę ; ) Do następnego : )
To fanfiction możecie znaleźć na wattpadzie-  https://www.wattpad.com/200760908-the-other-side-of-life-one-direction-prolog
Instagram ff - https://www.instagram.com/tosol_ff/
Oficjalny skrót - tosol, jeżeli chcecie gdzieś podzielić się tym, że czytacie i pokazać, że ktoś się tam kryje używajcie #tosol na tt, czy ig : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz